Technologia OLED pojawiła się w naszym codziennym życiu już kilka lat temu, gdy pojawiły się pierwsze reklamy wyjątkowych telewizorów z ekranem wykonanym w tej technologii. Czy zastanawialiście się kiedyś, czym to się różni od LED? Nazwy takie same, to i nie wiele się pewno różni – można pomyśleć. Nic bardziej mylnego! Główna różnica polega na tym, że diody OLED powstają przy użyciu półprzewodników organicznych, a diody LED wbudowane są w kryształy pochodzące z nieorganicznych materiałów.
Między tymi dwoma rodzajami widoczne są pewne różnice. Przede wszystkim diody LED to migające punkty świetlne, natomiast OLED emituje równomierne światło na całej powierzchni. Jest to możliwe dzięki temu, że w tej technologii diody stanowią płaskie panele świetlne. Światło przez nie emitowane jest „spokojniejsze”, bardziej rozproszone i połyskliwe. Największą zaletą jest jednak fakt, że nie oślepia.
Oświetlenie OLED działa poprzez przewodzenie prądu przez jedną lub kilka bardzo cienkich warstw organicznych półprzewodników. Powłoki te znajdują się pomiędzy dwiema elektrodami, które są naładowane dodatnio i ujemnie. Co ważne, OLED nie zastąpi LED, ponieważ diody te mają swoje różne i specyficzne rodzaje zastosowań. Zapewniają jednak duże możliwości w erze oświetlenia cyfrowego.
Aktualnie OLED możemy najczęściej spotkać w smartfonach. Zapewniają one doskonałe wyświetlanie kolorów, ponieważ ekran składa się w nich z mikroskopijnych, organicznych diod, które zapalają się w odpowiednich momentach. Tak samo wygląda to w przypadku telewizorów, które niestety są znacznie droższe niż powszechne LCD LED. Jesteśmy bardzo ciekawi jak ta technologia się rozwinie.